poniedziałek, 26 października 2009

Pay it forward po raz pierwszy

Witajcie ponownie :) Dziś pierwsza partia PIFów - oto te, które poleciały do Marysi. Ufilcowana na mokro portmonetka piesek (znów problem wszywanego zamka - mam nadzieję, że Marysia przymknęła trochę oko)
Hello again :) Here is first set of PIF - these ones flew to Marysia. Wet felted coin purse (again troubles with zipper... hope that Marysia didn't mind it)
wet felted coin purse dog
wet felted coin purse dog
wet felted coin purse dogZestaw szklanych magnesów - jest to moja pierwsza próba i już wiem, że jeszcze kiedyś będą podobne. Tylko szalenie trudno mi było je sfotografować.
Here is set of glass magnets - it's the first time that I tried them and I definitely will do this again. There's only one problem: it's really hard to take a photo of them.
szklane magnesy glass magnetsA tu jeszcze próba zrobienia herbacianych szpilek. Zainspirowały mnie śliczne igielniki Marysi. 'Kołnierzyki' szpilek są zrobione z termokurczliwego plastiku, efekty są bardzo ciekawe i naprawdę można pokombinować. Szczególnie jak ktoś ma minimalne zdolności do rysowania, czyli coś czego mi brak :) Zawsze można jeszcze użyć pieczątek ;)
And here is a set of teapins. I was inspired by cute needlebook in shape of teapot made by Marysia. It's made from shrinking plastic and I'm still amazed how many things can be done from this :) Especially when someone can draw (cause I can't) Of coure you can always use some stamps ;)
shrinking plastic needles

1 komentarz:

Marysia pisze...

Wszystko jest boskie! Zamek jest dobrze wszyty, nie wiem co chcesz? Magnesiki tez mi trudno bylo sfocic. A szpilki miodzio! Jedna poleciala do PatchworkPottery ;)