niedziela, 25 października 2009

Kolczyki matrioszki i ponownie filc

Tak jak obiecałam dziś kolejna odslona matrioszkowa (i nie ostatnia) Kolejne kolczyki matrioszki, bardzo podobne do poprzednich tylko inna kolorystyka. Tym razem filcowałam igłą dla siebie :) i mogę powiedzieć, że bardzo przyjemnie się je nosi. Lekkie i dyndają :) Te matrioszki mają dokładnie taki wzór jak wczorajsza kosmetyczko-matroszka. I tu się pojawia moje pytanie: co powinnam poprawić wszywając zamek do takich tworów, żeby lepiej i płynniej chodził na zakrętach? Niestety te moje blokują się lekko i haczą. Przy czym sprawdzałam - sam zamek nie haczy - dopiero po wszyciu... zagadka :) I jeszcze jedno: czy wczorajsza matrioszka Wam też kojarzy się z hasłem 'why so serious?' ;) Aha - i będą jeszcze jedne ;) tym razem zero filcowania :) ale to za jakiś czas bo nie chcę popsuć niespodzianki :)


As I promised today I present some matrioshka earrings. They are very similar to previous ones. They are needle felted, very light and it's nice to wear them :) They have the same pattern like matrioshka from yesterday. And here is my question: what should I do to make my zippers work smooth? When they lay flat they work just perfect, but after I sew them in they suddenly stop on curves... that's a mistery for me. And one more question: does the matrioshka from yesterday also reminds you 'why so serious' quote? :) And one more thing - there will be one more pair of matrioshka earrings - this time no felting ;) but I can't show it yet cause it's a surprise :)
needle felted matrioshka earrings
needle felted matrioshka earringsA tutaj kolczyki matrioszki, które dostałam od pewnej bardzo zdolnej Anny :)

And here are some matrioshka earrings that I got from a very creative and artful Anna :)

matrioshka earrings

2 komentarze:

martita pisze...

są śliczne :) niesamowicie muszą tak sobie dyndać :D

Arizona pisze...

Są bardzo lekkie i naprawdę wygodnie się je nosi :) cieszę się, że się podobają :D