czwartek, 29 stycznia 2009

Filcowy kotek... chyba ;)

needle felted cat kot filcowany igłami
Internet to takie modne miejsce ;) Szczególnie w kategorii rękodzieło widzę, że dużo rzeczy idzie falami. Ktoś gdzieś zacznie i później trwa moda. Jest to bardzo pożyteczne, dzięki temu ciągle są nowe wyzwania, cały czas coś kusi, a to nowe tusze, nowe techniki, materiały... Ostatnio co i rusz trafiałam na filcowanki igłowe i postanowiłam spróbować :D Póki robiłam według tutków Oli Smith, to wszystko jeszcze jako tako szło. Kulka i kostka zrobione :) klasycznie zapomniałam zrobić fotkę :/ Rozochocona chciałam więcej i... zamiast kotka wyszedł mi koto-liso-wiewiór... W wolnych chwilach będę go dofilcowywać, ale szczerze przy tym rozmiarze to jakoś trudno mi idzie. Póki co, 'kocurek' wisi mi na telefonie ;) a ja czekam na dalsze lekcje u Oli, jeśli tylko będą :)
PS coś czego raczej dobrze nie widać na zdjęciu, a z czego jestem nawet zadowolona, to tylne łapki. Krągłość biodra zajęła mi sporo czasu :)

niedziela, 25 stycznia 2009

Moja miłość :)

Bardzo lubię wszelkiego rodzaju robótki ręczne. Nieistotne czy to haftowanie, lepienie, malowanie, szycie, wycinanie itd itp :) Wszystko to sprawia mi przyjemność. Jednakże na każdą z tych działalności muszę mieć tzw zryw, bez tego ani rusz. Natomiast kolczyki... :) mmm kolczyki mogę robić na zawołanie, obudzona w środku nocy ;) (jak tylko Pani Wena pozwala) Od kiedy mam przekłute uszy, czyli od głębokiego przedszkola, uwielbiam jak mi coś w nich dynda. Wiele osób przegrało swego czasu zakłady, gdyż nie wierzyli, że przez rok mogę codziennie nosić inną parę :) A było to ponad 10 lat temu... Żeby nie było że pusto na blogu i że nic nie robię to zamieszczam kilka ostatnich par :) oczywiście tylko te z których jestem najbardziej zadowolona ;) Przyjemne z pożytecznym: nie dość że handmade to jeszcze do uszu :) Niedługo kolejna partia zdjęć :)

earrings
earrings
earrings
earrings
earrings
earrings
earrings
earrings
PS jak ktoś by miał dobre rady jak efektownie fotografować biżuterię, żeby ładnie było widać fakturę kamienia to bardzo chętnie się dowiem :)

środa, 14 stycznia 2009

Podaj dalej :)

Wzięłam udział w zabawie na stronie z cudnymi kartkami (i nie tylko) u Eweliny. Teraz zapraszam do siebie :) Oto zasady zabawy:

1. Musisz posiadać własnego bloga.
2. Pierwsze 3 osoby, które umieszczą pod tym wpisem komentarz, otrzymają ode mnie mały, ręcznie robiony upominek, który wyślę w ciągu 365 dni.
3. Ty organizujesz taką samą zabawę u siebie i dajesz szansę kolejnym 3 osobom na prezent - od Ciebie.
4. Każdy Blogowicz może wyłącznie 3 razy uczestniczyć w takiej zabawie.

Trzy pierwsze osoby proszę o adresy na maila: arizona.ltd@gmail.com

I to tyle na dziś :) miłego dnia wszystkim życzę

wtorek, 13 stycznia 2009

Fioletowo...

Nadrabiam zaległości dzięki uprzejmości niektórych obdarowanych osób :) Oto fioletowy zestaw: -mieszkanie dla komórki,
-mieszkanie dla pendrajva Pigora, który zapozował :)
-zawieszka Hatifnat ;) tak, wiem - powinien być biały, lecz poświęcił się na potrzeby prezentu ;)
-całość była zapakowana w jutowy worek po kawie, obwstążkowana i miała bombkę jako zawieszkę przy tagu

Niedługo może kolejne zaległości

sobota, 10 stycznia 2009

Święta, święta i po świętach...

Jak już pisałam wcześniej skleroza szaleje u mnie na całego. Dziś choinka została rozebrana, tak więc nadrabiam zaległości bombkowe ;) Już mam pomysły na przyszły rok, żeby było ich ciut więcej: dzwonek, śnieżynka, piernikowa chatka, Gwiazdor i... mam nadzieję, że powstanie całkiem spora gromadka :) Ale to jeszcze sporo czasu zostało

tree ornaments from felt filcowe bombki na choinkę

czwartek, 8 stycznia 2009

Poduszkowce

Roztrzepanie to największy wróg blogowania... Chciałam pochwalić się filcowymi bombkami, lecz o zrobieniu zdjęć przypomniałam sobie jak już zawisły na choince, tak więc pojawią się dopiero jak będziemy ją rozbierać :) to samo z kilkoma świątecznymi prezentami... normalnie skleroza jakaś czy cóś ;) Dziś wysyłałam pewien drobiazg i oczywiście wychodząc już z poczty przypomniałam sobie o niezrobionych zdjęciach - no cóż, może później uda mi się wydębić gotową fotkę :) zobaczymy
Chwilowo coby ciszy w eterze za długo nie było fotki poduszkowców moich Młodocianych Szkodników, nos Erniego taki trochę przepity wyszedł


cross stitch pillow bert and ernie poduszka wzór krzyżykowy
cross stitch pillow bert and ernie poduszka wzór krzyżykowy
To by było chwilowo na tyle. Czwartek się kończy tak więc udanego weekendu życzę :)