poniedziałek, 2 listopada 2009

Wielkie Oko czuwa ;)

Poznajcie Alfreda :) czyli polarową poduszkę uszytą dla Siostry :) Ten typ tak ma, że nawet buty mają imiona... Polar szyje się bardzo przyjemnie, sam maskuje moje niedociągnięcia. Wdzięczna materia jak filc :) Dlatego też uprzedzam - poduszka z polaru jeszcze tu wróci (ale o tym sza, aż do Świąt)
poduszka z polaru felt pillowMeet Alfred :) He is made from polar and I must say it's very easy to sew fabric, so it will be here again (but shhh untill Christmas)

Brak komentarzy: